środa, 29 lutego 2012

Udręka

Tytuł: Udręka
Autor: Lauren Kate
Wydawnictwo: Mag
Opis książki: Piekło na ziemi...
Tak to jest kiedy chłopak Lucy, upadły anioł Daniel jest z dala od niej.
Zajęło im wieczność, aby znaleźć siebie, a teraz on powiedział jej, że musi odejść.
Wystarczająco długo, aby dopaść Outcasts - nieśmiertelnych, którzy chcą zabić Lucy. Daniel ukrywa Lucy w Shoreline, szkole na skalistym wybrzeżu Kalifornii z niezwykle utalentowanymi studentami: Nefilim - potomstwem upadłych aniołów i ludzi.
W Shoreline Lucy uczy się czym są cienie i jak można ich używać jako okna do swojego poprzedniego życia. Lucy uczy się coraz więcej i zaczyna podejrzewać, że Daniel nie mówi jej wszystkiego. Ukrywa coś - coś bardzo niebezpiecznego...
Co zrobić jeśli wersja Daniela z przeszłości nie jest faktycznie prawdziwa? Co jeśli Lucy naprawdę chce być z kimś innym?

Tak, tak, teraz będę was męczyć recenzjami Upadłych, ale oprócz tej książki jest jeszcze jedna, więc w najbliższym czasie na tym zakończę i wezmę się za inną książkę ;) .

Przyznam szczerze, że nie jest to bardzo dobra książka, ale wciągnęła mnie. Tak mnie wciągnęła, że po nocy siedziałam i ją czytałam, dlatego tak szybko ją pochłonęłam. Tak jak w poprzedniej części lubiłam główną bohaterkę, tak w tej strasznie działała mi na nerwy. Zachowywała się niczym rozpieszczone dziecko, ale to jeszcze mogłabym znieść, gdyby cały czas nie mówiła o Danielu. Tak jakby całe jej życie kręciło się wokół niego, od tego czy jest przy niej, Według mnie jest to chore uzależnienie, mimo tego że jestem romantyczką, to jednak mnie to odrzucało. Autorka zrobiła z niej dziewczynę, która nie może żyć bez swojego chłopaka. przez co książka straciła na wartości w moich oczach. Mało tego, gdyby jeszcze on ją zostawił, zerwał z nią, mogłabym zrozumieć jej zachowanie, ale jeśli starał się zapewnić jej bezpieczeństwo i robił wszystko, żeby nikt jej nie tknął, to dla mnie śmieszne.
Tak, więc w tym momencie powinnam odłożyć książkę i na nią nie patrzeć, niestety nie mogłam. Byłam bardzo ciekawa czego Lucy dowie się o swojej i Daniela przeszłości i jaki to będzie miało na nich wpływ. I co się stało, że tak jak reszta jej poprzednich wcieleń, nie spaliła się w momencie, gdy usta Daniela spoczęło na jej. Również intrygował mnie los reszty aniołów i jak to jest, że anioły, które wybrały Niebo i te, które wybrały Piekło, tak dobrze się ze sobą dogadują. Może nie jest to jakaś wielka przyjaźń, ale jednak rozmawiają ze sobą. I najważniejsze co ukrywa Daniel.
Przyznam, że mimo minusów książka ma też swoje plusy. Naiwność Luce jest denerwująca, ale ciekawość co przed nią ukrywa Daniel jest większa. No i romans, to jest to co lubię najbardziej. A więc, książkę czyta się miło, szybko i z ciekawością. Mogę ją ocenić jako przeciętną, bo do dobrej trochę jej brakuje. Dodam jeszcze, że pierwsza część wywarła na mnie o wiele lepsze wrażenie.

niedziela, 26 lutego 2012

Upadli

Tytuł: Upadli
Autor:
Lauren Kate
Wydawnictwo:
Mag
Opis książki:
 Co byście czuli, nie mogąc być z osobą, która jest waszym przeznaczeniem?
Para kochanków.
Starożytna wojna.
Skazani na miłość, która nigdy się nie spełni.

Przeznaczeniem niektórych aniołów jest Upadek.
W Danielu Grigori jest coś boleśnie znajomego.
Luce Price zwraca uwagę na tajemniczego i zdystansowanego Daniela już pierwszego dnia w szkole Sword & Cross w dusznej Georgii. On jest jedynym jasnym punktem w miejscu, gdzie nie wolno korzystać z komórek, inni uczniowie to świry, a każdy ich ruch śledzą kamery.
Choć Daniel nie chce mieć nic wspólnego z Luce - i robi wszystko, żeby dać jej to wyraźnie do zrozumienia - dziewczyna nie potrafi się powstrzymać. Przyciągana niczym ćma do płomienia, musi dowiedzieć się, jaką tajemnicę ukrywa Daniel... nawet gdyby to miało ją zabić.

Jak wiadomo lubuję się w paranormalnych romansach i oto jeden z nich, a więc zapraszam do czytania.

Luce Price trafia do poprawczaka Sword&Cross w stanie Georgia. Zanim jednak tam trafiła była na stypendium w bardzo dobrej szkole, gdzie miała jedną najlepszą przyjaciółkę, z którą dzieliła pokój w akademiku. Sielanka się zakończyła, gdy Luce została oskarżona o morderstwo swojego kolegi Trevora, z którym w nocy poszła na spacer do lasu, jednakże gdy chłopak chciał ją pocałować spłonął i został z niego tylko popiół. Przerażona dziewczyna nie wiedziała co się stało, mimo tego że nie była winna śmierci Trevora sąd zesłał ją do poprawczaka.

Główna bohaterka już w pierwszym dniu pobytu w Sword&Cross poznaje ludzi z którymi w normalniej szkole nigdy by się nie zaprzyjaźniła, niestety nie jest w zwykłej szkole i to ona jest tam obca. Nie mija dużo czasu nim zaczyna się nią interesować najpopularniejszy chłopak w poprawczaku, Cam. Ale czy jest on dla niej właściwy? Bo przecież jej serce wyrywa się ku Danielowi, który już w pierwszym dniu jej pobytu w Sword&Cross jest do niej nieuprzejmy.

Książka jest napisana w formie trzecioosobowej, dzięki czemu przyjemnie się ją czyta, można trafić na kilka literówek. Przyjemnie się ją czyta, za dużo akcji nie ma, głównie jest opisywane zmaganie się Luce z jej nowym życiem i odkrywaniem tajemnicy Daniela. Książka idealna dla wielbicieli romansu paranormalnego i aniołów. Główna bohaterka do samego końca książki nie wie, komu może ufać, a komu nie, jest pełno tajemnic, które trzeba odkryć i intryg, przez które mogą ucierpieć niewinni, a to wszystko zamyka krąg miłości, która może doprowadzić do śmierci jednego z kochanków. Nie powiem, książka rzeczywiście interesująca, ale proszę się nie spodziewać czegoś wielkiego. Jest to głównie książka skierowana do nastolatek, ale też do osób, które tak jak mówiłam, uwielbiają paranormalne romanse. Szczerze mówiąc polecam każdemu, zwłaszcza że jest to naprawdę ciekawa pozycja na liście książek.

czwartek, 23 lutego 2012

Dziewczyny z Hex Hall

Tytuł: Dziewczyny z Hex Hall
Autor: Rachel Hawkins
Wydawnictwo: Otwarte
Opis książki: Grzeczne dziewczynki idą do szkoły, niegrzeczne – do Hex Hall.
Czy jesteś grzeczną dziewczynką?

Sophie Mercer zdecydowanie nie jest. Zbyt często wpada w tarapaty. Wreszcie „dla własnego dobra” trafia do Hex Hall, czyli szkoły z internatem dla czarownic, wilkołaków i elfów. W końcu Sophie to córka czarnoksiężnika.
I wtedy zaczynają się prawdziwe kłopoty. Życie „nowej” nie jest usłane różami. Zwłaszcza gdy najprzystojniejszy chłopak w szkole jest już zajęty. A jego dziewczyna, choć śliczna i słodka, potrafi zaleźć za skórę jak mało kto.
Jednak najgorsze wciąż przed Sophie. Ktoś zaczyna atakować uczniów, a podejrzenie pada na jej jedyną przyjaciółkę.


Książkę otrzymałam od Wydawnictwo Otwarte za co serdecznie dziękuję.

Książkę przeczytałam już jakiś czas temu, a gdy otrzymałam ją od wydawnictwa przerobiłam ją jeszcze raz. Spodobała mi się, choć nie jest jakąś wybitną lekturą. Zresztą czego można się spodziewać po takich książkach? Czytamy je po to, aby zająć jakoś czas, przenieść się do innego świata, oderwać się od szarej rzeczywistości. Jednak że tak mi się ta książka spodobała, że miałam zamiar ją nawet kupić.

Opowiada o losach młodej czarodziejki, która przez pomoc innym, która nie zbyt jej wychodziła, a mianowicie wykorzystywała zbyt dużo do zaklęcia magii, z jej pomocy wychodziła jedynie katastrofa. Przez co trafił do szkoły dla nadnaturalnych stworzeń.

W pierwszym dniu już pakuje się w tarapaty - rzuca się na nią młody wilkołak, a później dowiaduje się, że jej współlokatorką jest wampirzyca, która cały pokój zamieniła w różową komnatę księżniczki. Jednakże mimo trudnego początku stara się zaaklimatyzować w nowej szkole, zaprzyjaźnia się ze swoją współlokatorką i poznaje nowych znajomych. Sielanka się kończy, gdy w szkole ktoś zaczyna atakować uczniów, po jakimś czasie Sophie dowiaduje się różnych dziwnych rzeczy na temat swoich szkolnych koleżanek. Poznaje chłopaka, w który skradnie jej serce, ale czy on jest równie mocno zakochany, co ona?

Książka ma dużo akcji i jest ciekawa. Uwielbiam fantastykę, więc większość książek z tej dziedziny uważam za świetne, ale są też wyjątki. Tę lekturę uważam za dobrą, przyjemnie się ją czyta, zwłaszcza w zimne wieczory z kubkiem gorącej czekolady.

wtorek, 21 lutego 2012

Nie szukaj mnie

Tytuł: Nie szukaj mnie
Autor: Piotr Wereśniak
Wydawnictwo: Otwarte
Opis książki: Pewnego dnia w małym greckim porcie Gośka kupuje gazetę i znajduje w niej... informację o swojej śmierci. Wszystkie szczegóły się zgadzają, tylko że ona żyje! Teraz może zrobić jedno: uciekać.
Pewnego dnia w prywatnym odrzutowcu lecącym nad Atlantykiem Hans Jurgen Vallbracht dowiaduje się, że... zlecił zabójstwo. Wszystkie szczegóły się zgadzają, tylko że on niczego nie zlecał! Teraz może zrobić jedno: uciekać.
Zawrotne tempo, ogromne pieniądze i wielka miłość – w nowej, nieprzewidywalnej powieści sensacyjnej Piotra Wereśniaka.

Książkę otrzymałam od Wydawnictwo Otwarte za co serdecznie dziękuję.


Otwieramy książkę i widzimy prolog, wstęp zapoznaje nas z jednym z głównych bohaterów, mianowicie Małgorzatę Szydłowską, która wprowadza nas w swoje życie, które nagle zmienia się nie do poznania przez jedną łapówkę. Prolog się kończy i mamy duży napis 'cztery lata później', niestety reszty wam nie opowiem ;) .
Przyznam szczerze, że pierwsza połowa książki mnie nudziła, dopiero w drugiej części zaczęło się coś dziać. Nie wiem, może to tylko ja odczuwałam wiejącą nudę czytając przez całą pierwszą część książki jak dziewczyna ucieka, niemniej jednak nie zachwyciło mnie to i długo zeszło zanim dotarłam już do ciekawszej drugiej części, w której działo się o wiele więcej.
W książce nie mamy jednego konkretnego głównego bohatera, choć można się o to kłócić, gdyż narracja Małgorzaty jest najdłuższa. Jest kilku bohaterów opisujących zdarzenia w formie trzecioosobowej.
Książka w sumie ciekawa, ale nie ma wielkiego szału. Najbardziej jednak podobała mi się część druga, w której było o wiele więcej akcji i ciekawe zakończenie.

Gildia Magów

Tytuł: Gildia Magów
 Autor: Trudi Canavan
 Wydawnictwo: Galeria Książki
 Opis książki: Co roku magowie z Imardinu gromadzą się, by oczyścić ulice z włóczęgów, uliczników i żebraków. Mistrzowie magicznych dyscyplin są przekonani, że nikt nie zdoła im się przeciwstawić, ich tarcza ochronna nie jest jednak tak nieprzenikniona jak im się wydaje.
Kiedy bowiem tłum bezdomnych opuszcza miasto, młoda dziewczyna, wściekła na traktowanie jej rodziny i przyjaciół, ciska w tarczę kamieniem - wkładając w cios całą swoją złość. Ku zaskoczeniu wszystkich świadków kamień przenika przez barierę i ogłusza jednego z magów. Coś takiego jest nie do pomyślenia. Oto spełnił się najgorszy sen Gildii: w mieście przebywa nieszkolona magiczka. Trzeba ją znaleźć - i to szybko, zanim jej moc wyrwie się spod kontroli, niszcząc zarówno ją, jak i miasto.


Na tę książkę natrafiłam kilka lat temu w biblioteczce przyjaciółki. Zachęcił mnie tytuł, opis oraz wylewne pochwały koleżanki i powiem szczerze, że się nie przeliczyłam. Początek wiał z lekka nudą, ucieczka dziewczyny według mnie za długo się ciągnęła, jednak że nie mogłam się od tego oderwać. Wciągnęło mnie, byłam ciekawa co się dalej zdarzy, zjadałam po prostu tę książkę.
Narracja jest w trzeciej osobie, treść napisana jest prosto, jest dużo rozległych i ciekawych opisów. Każdy bohater ma własny i niepowtarzalny charakter, co jest bardzo ważne w książkach, bo dzięki temu postacie się ze sobą nie zlewają w jedną całość i można wytypować swojego ulubieńca, choć tutaj osobiście mam ich wielu, a to głównie przez ich niesamowite osobowości wykreowane przez autorkę.
Akcja dzieje się w średniowieczu, , gdzie ważną rolę w życiu ludzi gra magia. Dzięki niej są ludzie ważni, mniej ważni i w ogóle się nie liczący. Magowie, zaraz po królu, grają najważniejszą rolę w Imirdańskim społeczeństwie. Niestety w ich szeregi dostają się tylko ludzie urodzeni w luksusie, a biednie mogą jedynie pomarzyć o byciu magiem. Magom i ludziom bogatym nawet do głowy nigdy nie przyszło, że osoby biedne, to też ludzie i mogą mieć w sobie tyle samo, a nawet więcej magii, jak 'wyższe klasy'. Dzięki Sonei, głównej bohaterce, oblewa ich zimna woda, która budzi ich ze snu, w którym żyją. Zwykła dziewczyna, żebraczka nie mająca żadnych koneksji rodzinnych ma moc, mało tego ma więcej mocy, niż połowa, a nawet wszyscy magowie Gildii razem wzięci. Co się dalej z nią stanie? Czy bogaci Magowie przyjmą ją w swoje szeregi, czy raczej zabiorą jej moc, aby nie zhańbić czystych murów Uniwersytetu? Co zrobi Sonea i jakie to będzie miało późniejsze skutki dla ludzi biednych? Przykro mi, nic wam nie zdradzę, ale jeżeli chcecie się tego dowiedzieć przeczytajcie książkę, bo naprawdę warto :) .
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...